A może własna firma?
Do niedawna jeszcze w ogóle nie brałam takiej możliwości pod uwagę. Bo jak to? Ja i własna firma? W moim zawodzie? Z moimi predyspozycjami? I niby czym ta firma miałaby się zajmować? A jednak coś w mojej głowie ostatnio mi mówi, że nie powinnam z góry tej możliwości skreślać. Ciągle wydaje mi się to pomysłem, w moim przypadku, lekko absurdalnym i nie wiem, czy kiedykolwiek się na niego zdecyduję, ale muszę przyznać, że im dłużej nad tym myślę, to tym bardziej pomysł mi się podoba.
2. Lubię elastyczne godziny pracy - osobiście wolę pracować dlatego, że jest robota, a nie dlatego, że muszę przesiedzieć 8 godzin. Owszem, w przypadku własnej firmy może okazać się, że godziny są tak elastyczne, że wychodzi ich przez miesiąc znacznie więcej niż 40 tygodniowo, praca jest także nocami i w weekendy, ale jednak ta wizja przemawia do mnie bardziej niż godzina pracy + 7 godzin udawania pracy.
3. Pieniądze - jeśli działalność się powiedzie, jest szansa, że zarabianie na własny rachunek będzie znacznie bardziej opłacalne pod względem finansowym, niż praca dla kogoś.
2. Pieniądze - kliencie raz są, a raz ich nie ma. Jeśli się nie powiedzie, można nie tylko nic nie zyskać, ale i wiele stracić, np. oszczędności kilka lat odkładane na ten cel lub co gorsza zostać z kredytem.
3. Wiedza ze studiów pójdzie na śmietnik - niby znam osoby, które rozwinęły biznes ściśle związany z kierunkiem moich studiów, jednak ja dla siebie takiej możliwości nie widzę i gdybym zaczęła własną działalność, to w zupełnie innej dziedzinie, więc wszystko czego uczyłam się przez 5 lat może nigdy mi się nie przydać, a trochę szkoda. Co prawda, w czasie studiów zdobyłam wiele innych umiejętności, które w ogóle pozwalają mi myśleć, że w moim przypadku, otworzenie własnej działalności jest możliwe, ale nie są to umiejętności związane z samym studiowaniem.
Założenie własnej firmy zawsze związane jest z ryzykiem. Można dużo zyskać, ale także można dużo stracić. W ramach asekuracji, można próbować, początkowo, łączyć własną działalność z pracą na etacie, jednak może okazać się to dość trudne i w końcu trzeba podjąć męską decyzję. Niestety, na pytanie "etat czy własna firma?", nie istnieje jedna, jedyna, słuszna i poprawna odpowiedź.
Ponieważ, nie mam w tej kwestii żadnego doświadczenia, chętnie poczytałabym o doświadczeniach innych osób, które zaraz po studiach rozpoczęły własną działalność. Jeśli takowe macie, podzielcie się nimi, proszę, w komentarzach. :)
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, przeczytaj także:
Dlaczego chciałabym założyć własną firmę?
1. Lubię wyzwania - nie da się ukryć, że praca na własny rachunek, szczególnie na początku, wymaga więcej wysiłku niż praca na etacie. Istnieje ryzyko, że w zwykłej pracy, po prostu bym się nudziła.2. Lubię elastyczne godziny pracy - osobiście wolę pracować dlatego, że jest robota, a nie dlatego, że muszę przesiedzieć 8 godzin. Owszem, w przypadku własnej firmy może okazać się, że godziny są tak elastyczne, że wychodzi ich przez miesiąc znacznie więcej niż 40 tygodniowo, praca jest także nocami i w weekendy, ale jednak ta wizja przemawia do mnie bardziej niż godzina pracy + 7 godzin udawania pracy.
3. Pieniądze - jeśli działalność się powiedzie, jest szansa, że zarabianie na własny rachunek będzie znacznie bardziej opłacalne pod względem finansowym, niż praca dla kogoś.
Czego się boję?
1. Formalności - nawet lubię pracę papierkową, jednak latanie po urzędach, podatki i ZUSy mnie trochę przerażają. Wolałabym, żeby to odwalał za mnie ktoś inny, wysyłał mi gotowy PIT-11, na którego podstawie zrobię raz w roku PIT-37 i niczym więcej się nie będę przejmować.2. Pieniądze - kliencie raz są, a raz ich nie ma. Jeśli się nie powiedzie, można nie tylko nic nie zyskać, ale i wiele stracić, np. oszczędności kilka lat odkładane na ten cel lub co gorsza zostać z kredytem.
3. Wiedza ze studiów pójdzie na śmietnik - niby znam osoby, które rozwinęły biznes ściśle związany z kierunkiem moich studiów, jednak ja dla siebie takiej możliwości nie widzę i gdybym zaczęła własną działalność, to w zupełnie innej dziedzinie, więc wszystko czego uczyłam się przez 5 lat może nigdy mi się nie przydać, a trochę szkoda. Co prawda, w czasie studiów zdobyłam wiele innych umiejętności, które w ogóle pozwalają mi myśleć, że w moim przypadku, otworzenie własnej działalności jest możliwe, ale nie są to umiejętności związane z samym studiowaniem.
Założenie własnej firmy zawsze związane jest z ryzykiem. Można dużo zyskać, ale także można dużo stracić. W ramach asekuracji, można próbować, początkowo, łączyć własną działalność z pracą na etacie, jednak może okazać się to dość trudne i w końcu trzeba podjąć męską decyzję. Niestety, na pytanie "etat czy własna firma?", nie istnieje jedna, jedyna, słuszna i poprawna odpowiedź.
Ponieważ, nie mam w tej kwestii żadnego doświadczenia, chętnie poczytałabym o doświadczeniach innych osób, które zaraz po studiach rozpoczęły własną działalność. Jeśli takowe macie, podzielcie się nimi, proszę, w komentarzach. :)
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, przeczytaj także:
Własna firma to rzeczywiście spora odpowiedzialność i swego rodzaju ryzyko, jednak uważam, że warto iść za przysłowiem "Kto nie ryzykuje ten nie ma". Jest w tym życiowa prawda. :) Formalności nie ma co się bać - wystarczy podjąć współpracę z zewnętrzną firmą - ona powinna zadbać o kompleksową obsługę księgową Twojej firmy.
OdpowiedzUsuńWłasna firma to bardzo dobry pomysł, jesteś Panem wszystkiego , a wszyscy robią to co im każesz ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł ;)
OdpowiedzUsuńWłasna firma to bardzo fajna sprawa, troszkę ryzykowana na początku, ale kiedy wszystko pięknie się rozwija, daje wiele satysfakcji i okazuje się, że było warto ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, ważna na początku funkcjonowania firmy jest reklama, która przekłada się na kulturę organizacyjną pracy ;)
OdpowiedzUsuńProwadzę własną firmę od lat i muszę przyznać, że to bardzo fajna sprawa i wyzwanie ;) Niedawno wykupiłem profesjonalne usługi IT dzięki czemu mam nadzieję, że moja firma będzie osiągać jeszcze większe zyski.
OdpowiedzUsuńWłasna forma ma dużo plusów, ale też minusów. Zwłaszcza na początku jej prosperowania ;) Istnieje również duże ryzyko, że firma się nie utrzyma na rynku dlatego dobrze trzeba obmyślić swój biznes plan ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, to bardzo fajna sprawa, jednak wiąże się ona z dużym ryzykiem. Co jeśli nie uda nam się jej utrzymać? Zostajemy na lodzie z długiem i problemami ;/ No, ale jeśli ktoś ma dobry plan i wie dokładnie gdzie ulokować pieniądze to może warto zaryzykować ;)
OdpowiedzUsuńJakieś dwa lata temu przejęłam firmę po rodzicach i nie sądziłam, ze prowadzenie własnego biznesu jest tak trudne ;/
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że własna firma to świetne rozwiązanie. Oczywiście istnieje ryzyko, ale kto nie ryzykuje ten nie ma, takie życie ;) Czasami warto zdecydować się rozwinięcie własnej firmy, tym bardziej, że istnieje teraz tak dużo dofinansowań ;)
OdpowiedzUsuńJa ciągnę firmę domową od 5 lat i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że masz bardzo dobrą argumentację. Ja jednak od razu po studiach wyjechałam na zachód i od razu otworzyłam swoją firmę kosmetyczną. Początkowo zajmowałam się tylko paznokciami koleżanek, ale później doszły mi nowe klientki. Z roku na rok rozszerzałam swoje zdolności, zaczęłam oferować również makijaże i fryzury okazyjne, co pozwoliło firmie rozkwitnąć. Musiałam znaleźć firmę dla której rozliczenie podatku w niemiec nie stanowiło problemu, ponieważ ja nie znam się na tutejszym prawie i nie bardzo wiem jaka dokumentacja jest niezbędna. Moja księgowa zajmuje się rozliczeniami, a ja dalej się rozwijam i zadowalam moje klientki :) Może Ty też powinnaś spróbować swoich sił w prowadzeniu własnej działalności.
OdpowiedzUsuńOj tak, własna firma to świetne rozwiązanie. To prawda, na początku nie ma lekko, ale z czasem przychodzi sukces i nie żałuje się, że straciło się kilka tys. złotych ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że bardzo dojrzale podeszłaś do tematu. Jednak nie ma się co obawiać! Aktualnie dostępnych jest tyle technologii, które pomagają młodym przedsiębiorcą, że szybko zweryfikujesz czy jesteś w stanie podołać w prowadzeniu działalności. Spróbuj przede wszystkim znaleźć prosty program do faktur, który pomoże Ci nadzorować wydatki i zarobki. Jest to ważne zwłaszcza na początku kariery :)
OdpowiedzUsuńPlanuję otworzyć własną firmę, ale korzystając pomocy unijnej. Troszkę się tego obawiam, gdyż wiem jak ciężko zdobyć jakiekolwiek dofinansowanie, ale trzeba spróbować ;)
OdpowiedzUsuńOtworzyłam niedawno firmę budowlaną i muszę przzynać, że to był strzał w dziesiątkę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnym pomysłem na własną firmę jest korzystanie z dofinansowań, których jest mnóstwo w rożnych dziedzinach. Co prawda uzyskanie takiego dofinansowania nie należy do najłatwiejszych, ale osobiście uważam, że warto ;)
OdpowiedzUsuńPopieram twoją decyzję co do założenia własnej firmy. W dzisiejszych czasach kwestie formalne w tym temacie nie są aż tak trudne i jeśli ma się dobry pomysł na biznes, przeanalizowaliśmy dokładnie konkurencję to warto zaryzykować. W końcu kto nie ryzykuje ten nie ma ;)
OdpowiedzUsuńProwadzenie własnej firmy może nie należy do prostych zadań, ale jednak warto zaryzykować. Tak było w moim przypadku i mała jednoosobowa firma zamieniała się w duże przedsiębiorstwo ;)
OdpowiedzUsuńA czemu nie! Wiadomo, że ryzyko zawsze jest, ale bez ryzyka nie ma szans na spory sukces. Próbujcie, próbujcie ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie ma co się martwić. Ja również, gdy zakładałam firmę bałam się, że studia mi się nie przydadzą i zmarnowałam tylko czas i pieniądze, ale nabyłam na nich sporo inspirujących znajomości i język po 3 latach prowadzenia firmy mi się przydaje, ponieważ otworzyliśmy się właśnie na kolejne państwa, czego wcześniej się nie spodziewałam. Firma jest jak twoje dziecko, chcesz, aby się rozwijała i wiesz, że warto w nią mądrze inwestować. Na ten moment korzystam z HR w chmurze od https://sidgroup.pl/oferta/zarzadzanie-kadrami/hr-w-chmurze-successfactors i wiem, że to była mądra decyzja. Trzymam kciuki, bo niekiedy własna firma faktycznie ciężki kawał chleba, ale też niezwykle satysfakcjonujący :)
OdpowiedzUsuńZałożenie własnej firmy to nie lada wyzwanie, To prawda, kto nie ryzykuje ten nie ma, ale trzeba liczyć się z papierologią i zamieszaniem ;)
OdpowiedzUsuńTeraz bardzo popularne stały się start upy, ale nie wiem czy zdecydowałabym się na nie. Jak dla mnie spore ryzyko się z nimi wiąże ;)
OdpowiedzUsuń