Studia doktoranckie?

Studiowaliśmy 5 lat, spotkaliśmy wielu profesorów, doktorów, doktorantów. Może by tak dołączyć do ich grona? Kolejną możliwością jaką otwiera przed nami skończenie studiów, jest kontynuowanie studiów na III stopniu, czyli DOKTORAT.

studia doktoranckie

"Nauka jest jak niezmierne morze. Im więcej jej pijesz, tym bardziej jesteś spragniony" - Stefan Żeromski
Może przez to jaki kierunek studiuję, a może przez to, że nie umiem dobierać przyjaciół tak, żeby byli to ludzie rozsądni i odpowiedzialni (no cóż - ciągnie swój do swego), to mam bardzo liczne grono znajomych doktorantów. Mało tego - od października mój osobisty, przyszły mąż dołączy do tego zacnego grona. Zatem miałam (i jeszcze nie raz będę miała) wiele okazji, żeby pomyśleć nad zaletami i wadami tego rozwiązania. Zapraszam na krótki (a może ciut przydługi) przegląd.

Zalety:


  • Możliwość wykonywania pracy znacznie ciekawszej i bardziej rozwojowej, niż w przypadku zwykłej etatowej pracy. Jeżeli już decydujemy się na doktorat to zwykle wybieramy dziedzinę, która faktycznie nas interesuje, i w której mamy szansę zrobić coś dla nas ciekawego.
  • Stypendia, granty, czyli pieniądze - z tym bywa różnie - na doktoracie można zarobić nic, a można zarabiać kilka tysięcy miesięcznie przez 4 lata. Wszystko zależy od operatywności naszej i naszego promotora. Podstawą jest stypendium wypłacane przez wydział (ok. 1000 - 1500 zł), które jest przyznawane doktorantom w zależności od osiąganych wyników. Dodatkowo można zaczepić się w projektach finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju lub Unię Europejską i na tym zarabiać od 2 do 5 tysięcy miesięcznie. Kolejną możliwością jest zatrudnienie na etacie asystenta na uczelni.
    (przykładowe oferty pracy w projektach finansowanych przez NCN można znaleźć TUTAJ)
    Dodatkową zaletę zarobków doktoranta stanowi fakt, że większość z nich jest nieopodatkowana.
  • Darmowe wyjazdy na konferencje i wymiany zagraniczne - na studiach doktoranckich, jeśli prowadzimy jakieś badania, to musimy dzielić się nimi ze światem, nie tylko w formie artykułów i publikacji, ale także na konferencjach naukowych. Największe szanse na takie wyjazdy mają doktoranci, którzy pracują w wymienionych w punkcie wyżej grantach, jednakże każdy zakład na uczelni i w instytucie powinien mieć środki przeznaczone na wyjazdy na konferencje.
  • Legitymacja doktorancka - mimo tego, że nie jesteśmy już studentami, to ciągle mamy zniżki wynikające z posiadania legitymacji. Komunikacja miejska, PKP itp. ciągle traktują nas jak studentów i oferuje zniżki do 35 roku życia.
  • Otwarta droga do dalszej pracy naukowej - postdoc, praca na uczelni, habilitacja, uzyskanie tytułu profesora.


Wady:


  • Pieniądze - ten punkt wymieniam zarówno w zaletach, jak i wadach, ponieważ, jeżeli nie mamy wystarczająco dużo szczęścia i nie dostaniemy możliwości pracy w grancie, ani nie załapiemy się na stypendium doktoranckie, przez 4 lata możemy nie zarabiać ani grosza.
  • W zależności od dziedziny mamy w trakcie robienia doktoratu mniej lub więcej czasu, jednak łącznie dziennych studiów III stopnia z pracą na etacie może być trudne, zatem przyszli pracodawcy mogą traktować ten okres, jako kolejne 4 lata życia studenckiego, w czasie których nie zdobyliśmy żadnego doświadczenia zawodowego. Pewne rozwiązanie podsyła nam Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oferując doktoraty wdrożeniowe, którym poświęcę następny wpis.
  • Pracy na uczelniach jest znacznie mniej niż doktorantów kończących co roku studia doktoranckie - tylko nieliczni mają szansę na stabilną pracę na uczelni.
  • Zarobki w nauce nie są zbyt duże, jeżeli nie jesteśmy w stanie otrzymać dodatkowych grantów - tych również nie wystarcza dla wszystkich.
  • Robienie badań naukowych w Polsce może być wynikiem wielu frustracji, spowodowanych brakiem funduszy, słabym wyposażeniem laboratoriów, brakiem sprzętu - tu także wszystko zależy od tego, gdzie i pod opieką jakiego promotora robimy nasz doktorat.

kariera naukowca


Podsumowując - studia III stopnia mogą być świetną inwestycją w naszą przyszłość, zwłaszcza jeżeli planujemy ją związać z dalszą pracą w tym kierunku, a mogą okazać się 4 latami kompletnie zmarnowanymi, zarówno pod względem finansowym, jak i zdobywania doświadczenia zawodowego. Wiele osób traktuje doktorat jako dodatkowy czas na zastanowienie się co dalej, a to nie jest najlepszym sposobem na wkroczenie w prawdziwą dorosłość.
Przed rozpoczęciem studiów III stopnia, polecam zapoznać się z warunkami jakie panują na uczelni oraz z osobą samego promotora.

Jeżeli interesuje Was opcja robienia doktoratu, zapraszam jutro do przeczytania kolejnego wpisu, który będzie dotyczył pewnej nowości na tym polu - doktoratów wdrożeniowych.

Komentarze