Studia podyplomowe?

Skończyłeś studia, ale nie chcesz pracować w swoim wyuczonym zawodzie? A może wręcz przeciwnie, chciałbyś zostać specjalistą w swojej dziedzinie i pragniesz się doszkalać? W takich wypadkach może warto pomyśleć o studiach podyplomowych.


studia podyplomowe


Na brak kierunków i ofert studiów podyplomowych narzekać nie możemy. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę odpowiednie hasło i w kilka minut możemy znaleźć wszystko czego potrzebujemy. Jednak przed podjęciem decyzji warto się nad tym chwilę zastanowić.

Czy warto zaczynać studia podyplomowe?


Jeżeli jesteśmy na etapie, na którym chcemy się przebranżowić i to dość znacznie, to zapewne rozpoczęcie studiów w tym kierunku ma sens, chociażby po to, aby zdobyć uprawnienia potrzebne do wykonywania danego zawodu. W takim przypadku, można nawet połączyć studia magisterskie ze studiami podyplomowymi, gdyż w większości do rozpoczęcia studiów podyplomowych wystarczy dyplom ukończenia studiów I stopnia.
Jeśli jednak chcielibyśmy studiować kierunek, który jest bardzo zbliżony do tego, który właśnie skończyliśmy, to właściwie po co? Czy naprawdę w trakcie rocznych (lub dwuletnich) studiów zaocznych nauczymy się dużo więcej niż dotychczas? Moim zdaniem, jeżeli dyplom, dający konkretne uprawnienia nie jest nam potrzebny od zaraz, to ze studiami podyplomowymi warto się wstrzymać.

Dlaczego?


  • Po pierwsze - w praktyce człowiek uczy się najlepiej. Jeżeli faktycznie chcemy zdobyć nowe umiejętności w danej dziedzinie, to znacznie bardziej opłacalną opcją jest udać się na staż (nawet bezpłatny, chociaż osobiście, jestem przeciwna bezpłatnym stażom i praktykom, ale o tym może kiedy indziej), w trakcie którego nabędziemy kwalifikacji i doświadczenia za darmo lub jeszcze nam za to zapłacą.
  • Po drugie - studia podyplomowe są płatne. Czy na pewno na progu nowego, samodzielnego życia stać nas, żeby wydawać kilka tysięcy na coś co może nam się w ogóle nie przydać?
  • Po trzecie - czas. Studia podyplomowe są zwykle zaoczne, więc nie ma problemów z dzieleniem ich z pracą, ale wydaje mi się, że po tygodniu pracy, weekend można spożytkować zupełnie inaczej niż siedząc na zajęciach, na których już zdążyliśmy się nasiedzieć przez ostatnie 5 lat.
  • Po czwarte - jak się trochę wstrzymamy, to istnieje szansa, że na tym zaoszczędzimy. Jeżeli konkretne uprawnienia są nam faktycznie potrzebne w pracy, to możliwe, że po pewnym czasie pracodawca sam uzna, że warto wysłać nas na kurs lub studia i wówczas to on za nas zapłaci, przynajmniej część czesnego.

Podsumowując - absolutnie nie jestem przeciwnikiem studiów podyplomowych. Na pewno istnieją ciekawe kierunki, w które warto zainwestować, aby podnieść swoje kwalifikacje. Jednak, czy faktycznie kolekcjonowanie papierków, to przepis na sukces?

Komentarze

  1. Każdy indywidualnie musi odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto. Należy też wiedzieć jaki cel dzięki tym studiom chcemy osiągnąć. Niekiedy jest to przebranżowienie i zmiana kierunku, w innych przypadkach kontynuacja i poszerzanie posiadanej już wiedzy. Jeśli wiemy po co to robimy, na takie studia zdecydowanie iść warto ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz